Listopad jest bardzo dobrym miesiącem dla kibiców rugby. Przez cztery tygodnie będziemy mogli oglądać zmagania światowej elity, która odwiedza Europę aby rzucić wyzwanie reprezentacjom Starego Kontynentu. Rywalizacja będzie bardzo zawzięta, bo w tym roku toczy się o niebagatelną stawkę. Po zakończeniu jesiennych testmeczów, ranking IRB posłuży do rozstawienia drużyn w grupach Pucharu Świata 2015. Zajęcie miejsca w pierwszej czwórce gwarantuje unikniecie gry z największymi potęgami. Miejsca 5-8, również pozwalają optymistycznie patrzeć na szanse wyjścia z grupy. Niższa pozycja w rankingu oznacza ciężką przeprawę i mecze z wyżej notowanymi rywalami.
Dotychczasowe spotkania nie zawiodły. Stały na wysokim poziomie i były bardzo zacięte. Najlepiej wypadła reprezentacja Anglii, która rozgromiła Fidżi 54:12. Rugbiści Czerwonej Róży zdobyli aż 7 przyłożeń. Grali skutecznie i widowiskowo, co na pewno korzystnie wpłynie na morale drużyny przed kolejnym meczem. Ich następnym przeciwnikiem będzie reprezentacja Australii, która nie mogła znaleźć sposobu na Francję i przegrała aż 36:6.
W innych meczach, Włosi pokonali ambitną drużynę Tonga 28:23 a Walijczycy musieli uznać wyższość reprezentacji Argentyny. Doświadczenie zdobyte w Rugby Championship zaowocowało i Pumy zwyciężyły w Cardiff 12:26.
Do prawdziwego thrilleru doszło w Dublinie, gdzie Irlandia starła się z RPA. Obie drużyny zaprezentowały podobny, bardzo fizyczny styl gry i mocną obronę. Ostatecznie to Springboki wyszły z batalii zwycięsko (12:16).
W niedzielnym meczu, Szkoci podejmowali najlepszą drużynę na świecie - Nową Zelandię. Ambitna postawa gospodarzy nie wystarczyła na sprawienie niespodzianki. All Blacks zwyciężyli 22:51.
Za tydzień kolejne ekscytujące spotkania:
Walia - Samoa
Włochy - Nowa Zelandia
Anglia - Australia
Szkocja - RPA
Francja - Argentyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz