MyMenu1

środa, 4 września 2013

Aviva Premiership 2013/2014 - przewidywania przed rozpoczęciem sezonu


W piątek (06.09.2013) startuje Aviva Premiership! Nadchodzący sezon zapowiada się niezwykle ciekawie. Angielska liga z roku na rok staje się coraz bardziej wyrównana, a mecze są bardzo ekscytujące. Statystycznie spotkania kończą się różnicą zaledwie 11 punktów, co stanowi jeden z najniższych marginesów zwycięstw w światowym rugby. W tym roku kibice będą mieli okazję do bardzo dokładnego śledzenia zmagań. Kontrakt podpisany z nową telewizją BT Sport gwarantuje transmisje 69 meczów na żywo! Drugą dobrą wiadomością jest fakt, że na każdym ze 135 meczów obecny będzie TMO, czyli sędzia mający dostęp do materiału filmowego i podejmujący decyzję w spornych przypadkach, zwłaszcza podczas próby zdobycia przyłożenia. 

Podobnie jak w poprzednim sezonie, postaram się przedstawić moje przewidywania, co do ostatecznego wyglądu tabeli po zakończeniu rundy zasadniczej. Przyznam, że tym razem miałem zdecydowanie więcej wątpliwości niż w poprzednich latach. O tym jak celne są moje przewidywania przekonamy się za kilka miesięcy :) Pod nazwą klubu podaję prognozowaną pozycję, a w nawiasie miejsce, jakie zespół zajął w sezonie 2012/2013.


Northampton Saints
1 (4)

W ubiegłym sezonie zespół z Northampton dotarł do finału, gdzie musiał uznać wyższość Leicester Tigers. Kapitan Dylan Hartley został ukarany czerwoną kartką, co przekreśliło jego szanse na udział w wyjeździe British and Irish Lions do Australii oraz skutecznie zniweczyło szanse na zwycięstwo w finale. Mimo tego, zarówno zawodnik, jak i cały zespół, wyciągnęli cenne doświadczenie z zaistniałej sytuacji. Święci wzmocnili skład niezwykle utalentowanymi graczami. Zwerbowali znakomitego filara Alexa Corbisiero oraz jedną z największych gwiazd walijskiego rugby Goerge’a Northa. Grą ataku dowodził będzie reprezentant Samoa Kahn Fotuali'i. Jeśli nowi gracze wystarczająco szybko dopasują się do drużyny, to wg mnie Northampton będzie w stanie wygrać z każdym rywalem i może walczyć o najwyższe laury. Wyzwaniem może być okres, gdy trzeba będzie radzić sobie bez graczy powołanych do reprezentacji.


Saracens 
2 (1)

Saraceni to bez wątpienia jeden z faworytów do tytułu. Klub jest w stanie wystawić 22-osobowy skład złożony wyłącznie z zawodników reprezentacji narodowych. Ambicje są bardzo wysokie, a zeszłoroczna porażka w półfinale zapewne tylko podsyci apetyty. W ostatnich latach klub wiele zainwestował w budowę marki i promocję. Mecze rozgrywane były m.in. na Wembley. Obecnie Saraceni – jako jedyni w Anglii – dysponują nowoczesną sztuczną murawą w Allianz Park. Do bardzo mocnego składu dołączyło kilku nowych graczy. Na szczególną uwagę zasługują filar James Johnston oraz trzecioliniowiec Billy Vunipola. Saraceni będą bardzo niebezpiecznym rywalem, a ich cel to tryumf zarówno w lidze, jak i w Heineken Cup.


Leicester Tigers 
3 (2)

Leicester to jeden z najlepszych, najbardziej utytułowanych i rozpoznawalnych angielskich klubów. Od lat gra na bardzo dobrym poziomie i co roku mierzy w najwyższe laury. Zespół ma mentalność zwycięzców i bardzo duże doświadczenie. W tym sezonie staje przed trudnym zadaniem obrony mistrzowskiej korony. Mimo że kilku dobrych zawodników opuściło szeregi Tygrysów, m.in. Martin Castrogiovani i George Ford, to skład nadal jest niebywale mocny. Wśród nowych graczy, którzy dołączyli do zespołu warto wyróżnić Gonzalo Camacho oraz Ryana Lamba. Podobnie jak Saraceni, Leicester ma do dyspozycji mnóstwo zawodników międzynarodowego kalibru, wśród nich aż sześciu reprezentantów British and Irish Lions. Jedynym zmartwieniem mogą być kontuzje, kapitan Toby Flood pewnie nie zagra w inauguracyjnym spotkaniu Premiership, oraz okres gdy większość graczy będzie powołana do gry w reprezentacjach. Moim zdaniem Leicester Tigers ponownie zobaczymy w finale, chociaż być może nie będą na szczycie tabeli po rundzie zasadniczej.


Gloucester 
4 (5)

Jeśli ktokolwiek może zmienić wygląd pierwszej czwórki to tylko Gloucester. Zespół posiada bardzo dobry zbalansowany skład, w którym jest wiele talentów zarówno w formacji młyna, jak i ataku. Gloucester prezentował bardzo widowiskową i skuteczną grę w poprzednim sezonie. Gracze tacy jak Matt Kvesic, Freddie Burns czy Billy Twelvetrees mogą wkrótce na stałe zagościć w reprezentacji Anglii, aby tak się stało muszą jednak pokazać, co potrafią grając w strojach w wiśniowo-białe pasy. Uważam, że Gloucester będzie w tym sezonie dużym zagrożeniem i ma szanse zakwalifikować się do fazy play-off.


Harlequins
5 (3)

Ostatnich kilka sezonów było bardzo udanych dla Harlequins. Skład pozostał mniej więcej taki sam, nie doszło do spektakularnych transferów. Klub polega na zawodnikach, których sam „wyprodukował” i mimo, że całym sercem popieram takie podejście, to obawiam się, że w niektórych meczach może zabraknąć „gwiazdy”, która przechyliłaby szalę zwycięstwa na stronę Quins. Zespół pozostanie jednak w ścisłej czołówce, chociaż być może w tym sezonie będzie miał problemy z kwalifikacją do play-off.





Bath 
6 (7)

Bath to zespół, który może sprawić niejedną niespodziankę. Mimo że wytypowałem go dopiero na szóstej pozycji, to celem klubu z pewnością będzie awans do fazy play-off. Wielu znakomitych zawodników dołączyło do drużyny, m.in. David Sisi, Gavin Henson i George Ford, który otrzymał nagrodę IRB dla najbardziej utalentowanego młodego zawodnika roku. Według mnie uwagę kibiców, przyciągać będzie potężny wspieracz Dave Attwood oraz legenda Irlandii i Munster, jeden z najlepszych i najbardziej doświadczonych łączników młyna, Peter Stringer. Słabym punktem Bath może być nierówna forma, jaką zespół prezentował w poprzednim sezonie. Jeśli jednak uda się wyeliminować ten problem, to klub może włączyć się do bitwy o pierwszą czwórkę.


Exeter Chiefs 
7 (6)

Exeter Chiefs nie mają dużego doświadczenia w Aviva Premiership, a mimo tego są zespołem, z którym należy się liczyć. Każdy beniaminek zazdrości im i chciałby powtórzyć sukces, jaki odnieśli w lidze. Nie jest to jednak zadanie łatwe. Podobnie jak w poprzednich sezonach celem Exeter będzie awans do Heineken Cup i być może dalszy progres na arenie europejskiej. Drużyna znana jest z olbrzymiej ambicji i postawy „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Klub szkoli utalentowanych zawodników, którzy stanowią bazę zespołu. W składzie znajduje się jednak także kilku wybitnych obcokrajowców. Jednym z nich jest Dean Mumm, który wcześniej grał w Waratahs. Warto także zwrócić uwagę na olbrzymiego środkowego ataku Sireli Naqelevuki. Myślę, że Exeter kolejny raz uplasuje się w środkowej części tabeli, tym razem być może poza pierwszą szóstką.


Sale Sharks 
8 (10)

Sezon 2012/2013 był dla Sale bardzo nieudany. Klub, który miał walczyć o pierwszą czwórkę odniósł osiem porażek z rzędu i wylądował na ostatnim miejscu w tabeli. Walka o pozostanie w elicie była ciężka, ale na szczęście udana. Zawirowania i zmiany na pozycji trenera, nie zawsze pozytywny szum medialny i duża presja nie wpłynęły korzystnie na zgranie zespołu. Koniec sezonu był jednak dużo bardziej udany niż jego początek. Sharks doszli do finału LV Cup, a w meczach ligowych pokazali dużo ambicji i woli walki, pokonując kilku bardzo wymagających rywali. Mimo że z klubu odeszli Richie Vernon, Richie Gray i Andy Powell to sądzę, że drużyna okrzepła, a zwerbowanie najlepszych graczy London Welsh może okazać się bardzo mądrym posunięciem. Myślę, że Sale Sharks zajmą bezpieczne miejsce w środku tabeli, obawiam się jednak, że na powrót do pierwszej szóstki może nie starczyć sił.


London Wasps 
9 (8)

 London Wasps to klub, który znajduje się w fazie metamorfozy. Zarówno w poprzednim sezonie, jak i teraz, Wasps wygenerowali duży ruch na rynku transferowym. Do ostatnich istotnych nabytków należy doświadczony Andy Goode, który opuścił Worcester. W ekipie jest sporo talentów, wystarczy wymienić graczy takich jak Joe Launchbury, Sam Jones czy Christian Wade, o których na pewno nieraz usłyszymy podczas tego sezonu. Dotkliwa będzie zapewne strata Billy’ego Vunipola. Myślę, że gdy nowy skład zgra się ze sobą wystarczająco dobrze, klub będzie stać na włączenie się do walki o pierwszą szóstkę. Na razie jednak, nie sądzę by Wasps byli w stanie stworzyć realne zagrożenie dla układu sił.


Worcester Warriors
10 (11)

Worcester to kolejny zespół, w którym zaszło sporo zmian. Warriors mają aż 13 nowych zawodników, w tym wielu z doświadczeniem na arenie międzynarodowej. Najważniejszą zmianą jest jednak nowy trener Dean Ryan, który zapowiada, że poprowadzi drużynę do walki o pierwszą czwórkę. Cel bardzo ambitny, ale wg mnie nieosiągalny w tym sezonie. Być może, gdy ekipa spędzi ze sobą więcej czasu, rzeczywiście zacznie się liczyć w wyścigu o najwyższe laury, na razie jednak, podobnie jak Wasps, będzie musiała przejść przez okres przemian. Myślę, że Worcester nie będą bezpośrednio zagrożeni spadkiem, ale obstawiam, że znajdą się w dolnej części tabeli.



Newcastle Falcons
11 (beniaminek)

Zespół Newcastle powrócił do grona najlepszych i celem na zbliżający się sezon będzie pozostanie w elicie. Znakomity trener Dean Richards, który powrócił do szkolenia po skandalu związanym z Bloodgate, na pewno będzie chciał nadrobić stracone lata i udowodnić, że w Aviva Premiership nadal jest dla niego miejsce. Sądzę, że Falcons będą musieli stoczyć trudną bitwę o utrzymanie, ale wyjdą z niej obronną ręką. Co prawda ich skład nie należy do najbardziej imponujących, ale powinien być wystarczający do zajęcia bezpiecznej jedenastej pozycji. Zawodnikiem, od którego formy będzie wiele zależeć z pewnością okaże się doświadczony Mike Blair.


London Irish
12 (9)

London Irish to zespół, który typuję do spadku. Wielu dobrych zawodników opuściło szeregi Irish w poprzednim sezonie i drużyna musiała walczyć o utrzymanie. Obecnie sytuacja wcale nie wygląda lepiej, kolejni gracze zdecydowali się zmienić barwy, a wśród nich znaleźli się m.in. Alex Corbisiero oraz Jonathan Joseph. Klub nie był w stanie ściągnąć imponujących nazwisk i uważam, że tym razem walka o pozostanie wśród najlepszych będzie zdecydowanie trudniejsza.





O tym czy moje przypuszczenia okażą się słuszne przekonamy się w maju, a fanów Aviva Premiership zachęcam do spróbowania swoich sił w typowaniu meczów na stronie superbru.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz