MyMenu1

czwartek, 25 października 2012

Heineken Cup - runda 2

Zakończyła się druga runda Heineken Cup. Jak zawsze, rywalizacja europejskiej elity, dostarczyła wielu emocji. Następne mecze zostaną rozegrane w grudniu, myślę więc, że nadszedł odpowiedni moment na krótkie podsumowanie.

Grupa 1
Liderami w grupie pierwszej są rugbiści Saracens, którzy pokonali Francuzów z Racing Metro 30:13. Mecz odbył się w Belgii, a stadion w Brukseli był dwunastym obiektem, na którym w tym sezonie występowali Saracens. W drugim spotkaniu, ekipa Munster zwyciężyła drużynę z Edynburga 33:0. Szkoci nie mogą zaliczyć początku turnieju do udanych. Oba mecze przegrali do zera.

Grupa 2
W grupie drugiej zawodnicy Stade Toulouse musieli się sporo natrudzić, aby w wyjazdowym meczu pokonać włoski zespół Benetton Treviso. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili 18:9, ostatecznie musieli jednak uznać wyższość rywali i ulegli 21:33. W drugim spotkaniu ekipa Leicester Tigers pokonała Ospreys 39:22. Obie drużyny grały ze zmiennym szczęściem i po dwóch kolejkach tracą trzy punkty do lidera Stade Toulouse.

Grupa 3
Mistrzowie Anglii - Harlequins, pokonali na wyjeździe zespół Connacht 22:30 i z czteropunktową przewagą zajmują pierwsze miejsce w grupie. Za nimi z dorobkiem pięciu punktów znajduje się zespół Biarritz, który pokonał włoską ekipę Zebre 38:17.

Grupa 4
W grupie czwartej liderem jest zespół Ulster, który w tym sezonie zwyciężył wszystkie swoje mecze, zarówno w lidze jak i w Heineken Cup. Ostatnią „ofiarą” Irlandczyków padli rugbiści Glasgow Warriors, którzy ulegli 8:19. W drugim meczu, Francuzi z Castres pokonali rewelację ligi angielskiej Northampton Saints 21:16.

Grupa 5
Clermont Auvergne jest jedynym zespołem w turnieju, który zainkasował maksymalne dziesięć punktów. W ostatnim meczu Francuzi pokonali na wyjeździe Exeter Chiefs 12:46. Za nimi z dorobkiem ośmiu punktów znajdują się mistrzowie - Leinster. Irlandczycy zwyciężyli Scarlets 13:20.

Grupa 6
W grupie szóstej z dorobkiem dziewięciu punktów przewodzi Toulon. Drużyna Jonnego Wilkinsona pokonała w Cardiff zespół Blues 14:22. Za Francuzami z czterema punktami na koncie znajdują się Sale Sharks i Montpellier. Stawkę zamyka Cardiff Blues. Rugbiści z Montpellier zwyciężyli Sale Sharks 33:18.

Póki co faworyci nie zawodzą, ale rywalizacja jak co roku jest bardzo zacięta. Poniżej tabele wszystkich grup po dwóch kolejkach. 







4 komentarze:

  1. Wczoraj dopiero zobaczyłem nasz mecz z Montpellier i "zaliczyłem" kolejne rozczarowanie zwłaszcza 2 połową.Wiedziałem że faworytem są Francuzi ale liczyłem przynajmniej na 1 pkt, zaczęło się od kapitalnego zagrania Ciprianiego...a skończyło jak zawsze.Nie robiłem sobie zbyt dużych nadziei przed rozpoczęciem Hcup ale poprzedni mecz z Blues rozbudził u mnie apetyt jak widać zażegnany w "5 minut".W poprzednim poście pytałem kogo widzimy w roli faworyta...ja osobiście stawiam na Leinster (choć im akurat nie kibicuje)groźne będą jak co roku Clermont,Tuluza i ostatnio Ulster.Ciekawi mnie ekipa gwiazdorów czyli Toulon, Pan od komiksów zainwestował tam ogromne pieniądze które pomału przynoszą efekty.

    Pozdrawiam krepel83

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o grę Sharksów, to rzeczywiście wyniki są co najmniej rozczarowujące. W ostatnich meczach Sale potrafili stworzyć groźne sytuacje i momentami grali na prawdę dobrze. Niestety w każdym z dotychczasowych spotkań były okresy rozkojarzenia, w których robiliśmy proste błędy i pozwalali rywalom na zdobywanie punktów praktycznie za darmo... Jeśli uda się to wyeliminować i przez 80 minut zagrać w pełni skoncentrowanym to zwycięstwa powinny przyjść.

    Co do Twoich faworytów w Heineken Cup to w pełni się z Tobą zgadzam. Clermont, Toulouse, Leinster, Ulster i Toulon wydają się być bardzo mocne. Do tej stawki dodałbym jeszcze drużynę Harlequins, która po zwycięstwie w Anglii jest głodna sukcesu na arenie europejskiej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak masz racje zapomniałem o Quins, mogą namieszać i to nie mało.Ciekawe jaka będzie formuła Heineken cup (ciekawe czy nazwa pozostanie) od przyszłego roku bo Pro 12 jest w tym przypadku faworyzowana i to nie przypadek że ostatnio w finale grały 2 ekipy z Irlandii.Z innej beczki oglądałeś piątkowy mecz z Worcester ?

    Pozdrawiam.krepel83

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do przyszłości Heineken Cup to na razie wolę się nie wypowiadać. Było sporo zamieszania i trudno przewidzieć jak potoczą się rokowania. Pro12 jest faworyzowana, ale nie jestem przekonany czy to jest prawdziwym powodem rebelii angielskich klubów. Część angielskiej prasy sugeruje, że może chodzić o pieniądze (związane z poważnym kontraktem z nowym gigantem telewizyjnym BT).

    Oglądałem jedynie fragmenty meczu z Worcester. Szkoda, że nie udało się przywieźć zwycięstwa. Z tego co widziałem to graliśmy całkiem nieźle... Będę na meczu z London Irish, postaram się zamieścić relację na blogu około niedzieli lub poniedziałku.

    Może zainteresuje Cię najnowsza, jeszcze nie całkiem potwierdzona wiadomość. Wygląda na to, że Bryan Redpath nie jest już głównym trenerem Sale Sharks. Na razie jego miejsce zajmie Diamond a docelowo prawdopodobnie John Mitchell z Nowej Zelandii.

    OdpowiedzUsuń